Przeglądając ‘internety’ można odnieść wrażenie, iż IT jest branżą marzeń – każdy może w niej pracować, każdy może się przebranżowić w dowolnym momencie, a od sukcesu i zarabiania wielkich pieniędzy dzieli człowieka jedynie podjęcie decyzji: tak, wchodzę w to!. Rzeczywistość – jak to zwykło bywać – nie jest aż tak kolorowa, a droga do sukcesu potrafi być wyboista. Więc jeśli nawet jesteś bardzo zdeterminowany/a, uczysz się po nocach, uczestniczysz w konferencjach i jeszcze droższych kursach, może okazać się, że w procesie rekrutacji rozbijesz się o brak realnego doświadczenia. Ale, ale…
Światełko w tunelu
Pomijając oczywistą kwestię uproszczenia powyższej ścieżki od …. (tu wpisz dowolny zawód) do specjalisty z branży IT są takie miejsca i tacy ludzie, którzy postanowili odpowiedzieć na zapotrzebowanie rynku i wspólnie tworzyć DevLeaders – miejsce, gdzie wiedzę zdobywa się w ramach pracy nad konkretnymi projektami (zbliżonymi do korporacyjnych). Koordynatorem akcji jest Przemek Bykowski – człowiek orkiestra w zakresie tworzenia i rozwoju oprogramowania. Skąd o tym wiem? Na początku roku dostaję zapytanie od jednego z leaderów czy nie chciałabym się przyłączyć do jego projektu jako wsparcie UX-owe. Jasne, brzmi dobrze! Damian podsyła mi linki do strony projektu, krótko przedstawia o co w tym chodzi, jakie ma oczekiwania. I lawina rusza, a ja na kilka tygodni staję się członkiem najprawdziwszego zespołu tworzącego aplikację do wypożyczania filmów.
Łamiemy stereotyp
Stereotyp programisty? Zamknięty w sobie, z nosem w komputerze, oderwany od rzeczywistości. I faktycznie można odnieść wrażenie, że nasz leader nie rozstaje się z komputerem, bo ciągle coś tworzy, jest online. Jednak jest w nim też coś zupełnie innego. Z Damianem Kolendą znamy się z poprzedniej pracy. Energia i dobry humor to jego cechy rozpoznawcze. Widać, że cieszy go to co robi, a ‘kodzenie’ jest jego powołaniem. Posiada ponad 6-letnie doświadczenie jako frontend i mobile developer. Na spotkaniach projektowych chętnie dzieli się wiedzą, tłumaczy, proponuje nowe rozwiązania, pokazuje, że programowanie może dawać dużo frajdy. Mimo, iż jako UX jestem zupełnie nietechniczna, powoli zaczynam wkręcać się w świat CSS-a. A Damian mimo napiętego grafiku chce mnie w tym kierunku poprowadzić. Szacun!
Kolorowa rzeczywistość
Pracujemy zdalnie. Słowo praca jest tu nieprzypadkowe – tworzymy przecież realny produkt. Komunikujemy się poprzez Slacka, w tygodniu początkowo mamy jedną, a później już dwie zdzwonki na Hangoucie. Do zarządzania używamy Jiry. Pracujemy w oparciu o metodykę Scrum.
Początki są dla mnie kluczowe – przede wszystkim muszę poznać założenia projektu – główne: ‘klon netflixa’ – jego możliwości i ograniczenia. Jako, że jest to projekt przede wszystkim szkoleniowy dostaję listę funkcjonalności, które muszą znaleźć się w końcowej wersji aplikacji. Najbliższe dni spędzam na analizie konkurencji – ipla, player.pl, netflix, TOP 10 stron z filmami na świecie, itp. W ramach kolejnych rozmów z Damianem (który, choć w projekcie nosi tytuł mentora, to jest także de facto product ownerem) okazuje się, iż nasza apka jednak znacząco będzie odbiegać od Netflixa. Co więcej, jedno moje pytanie: „a kto jest użytkownikiem końcowym, kto z tego będzie korzystać?” sprawia, że zmieniamy założenia i z wypożyczalni filmów robimy.. platformę szkoleniową.
Z punktu widzenia mentora i programistów niewiele się zmienia – funkcjonalności zostają te same. Dla mnie przygoda zaczyna się na nowo. Research platform szkoleniowych, blogów, grup na facebooku. Wywiady wśród znajomych programistów i ludzi aspirujących do świata IT. Mało czasu, bo projekt już trwa, pierwsze widoki ‘zakodzone’… Jest adrenalina 😊 I to właśnie tej adrenaliny i dynamiki projektowej brakuje, kiedy robi się coś do szuflady czy portfolio.
Etap, którego nie można pominąć
Gotowych serwisów z filmami czy platform szkoleniowych jest wiele, cóż zatem za problem stworzyć kolejnego klona? Otóż, zapewne żaden. Czy do tego potrzebna jest makieta z prototypem? Użyteczna jest z pewnością, ale niekoniecznie już niezbędna (w przypadku mało rozbudowanych aplikacji). To, co najbardziej istotne, to odpowiedź na pytanie – czy ktoś tego potrzebuje? W opisywanym przypadku mamy jasność, że tak. Rynek szkoleń online w Polsce rośnie z roku na rok. 240 mld dolarów w 2023r. – na tyle szacowany jest światowy rynek e-learningu komercyjnego (Docebo). Młodzi ludzie chcą mieć dostęp do usług 24/7, a swoją wiedzę, poglądy czy pytania omawiać na forach i grupach dyskusyjnych. Analiza rynku, trendów i konkurencji, określenie grupy docelowej czy zrozumienie potrzeb klientów – to fundamenty sukcesu i etap, którego nie można pominąć. Inaczej może się okazać, że pomimo zachowania wszelkich zasad tworzenia aplikacji – zgodności z RWD, WCAG, odpowiedniego rozmieszczenia elementów czy wreszcie kolorystyce – nasza strona nie będzie konwertować. I to właśnie moja rola.
Po co mi to było
Praca w projekcie to dla mnie przede wszystkim doświadczenia. Nauka argumentowania, bycia elastycznym i konsekwentnym zarazem. Nie nauczę się tego z książek ani kursów. Czasem jedno pytanie potrafi zmienić spojrzenie, zmusić, aby nad czymś ponownie się pochylić. To także dla mnie możliwość poznania procesu tworzenia aplikacji od strony programistów – jakie są możliwości i ograniczenia technologii, ile czasu zajmuje stworzenie nowej funkcjonalności. Ale to także wgląd w siebie i swoje umiejętności – czego jeszcze mi brakuje, w którą stronę się rozwijać.
Dodaj komentarz